poniedziałek, 5 listopada 2018

Iwona&Rafał


Czy będzie to wielki come back?
Chciałabym wrócić tutaj i prowadzić tego bloga, lubię to miejsce i chętnie opowiem Wam nowe historie o miłości, emocjach i uczuciach.
Wspomnienia, które razem stworzyliśmy, są piękne, prawdziwe i magiczne.

Nasze pierwsze spotkanie z Iwoną i Rafałem było można powiedzieć błyskawicznie, ledwo usiedli i już musieli uciekać, oczywiście już na pierwszym spotkaniu przestaliśmy sobie "paniować".
Nie lubię takiej sztywnej atmosferki ...
Po krótkim zapoznaniu od razu przeszliśmy do szczegółów.
Zapytałam, wiec gdzie odbędzie się ich wielki dzień i jak mniej więcej będzie wyglądał, odpowiedzieli mi, że odbędzie się w Raczkach, szczerze przyznam, że nie miałam, pojęcia gdzie znajdują się Raczki. Jak się później okazało, było to zupełnie nowe miejsce, dopiero zaczynało „raczkować” w dziedzinie imprez ślubnych ...
Kiedy nadszedł wielki dzień Iwony i Rafała, wybrałam się trochę wcześniej, gdybym miała zabłądzić czy coś w tym stylu i dokładnie jak przewidziałam, że tak będzie, wykrakałam sobie.
Moja nawigacja wyprowadziła mnie, gdzieś w pole dosłownie, nie było tam żadnej żywej duszyczki, tylko kotek, no ale przecież on nie mógł mi powiedzieć gdzie mam dojechać, włączyłam swoją intuicję i udało się, dojechałam na miejsce i jeszcze udało mi się jeszcze przed wszystkimi gośćmi oraz parą młoda. Kiedy weszłam na sale-to się zakochałam, piękny wiejski styl wszystko było tak pięknie przygotowane dosłownie każdy detal.
Iwona i Rafał nadjechali też jakoś chwilkę po mnie i zaczęła się ceremonia, było pięknie i emocjonalnie były łzy radości i łzy opadającego stresu, było dużo uśmiechu, szalonych tańców ... Przed Wami piękna historia Iwony i Rafała i mój pierwszy ślub <3



dla przyjemniejszego ogladania <3


             




             










































































































Restauracja: Chata Raczki













2 komentarze:

  1. pięknie, chhociaz pamietam ten slub w innych kolorach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uważam, ze jak na pierwszy ślub to super Tobie poszło :)

    OdpowiedzUsuń