sobota, 10 grudnia 2016

WYGRANA SESJA PORTRETOWA PAWŁA


Hej misiaczki :*

Leże sobie i się nudzę tzn mam sporo do roboty ale wolę napisać posta niż się pouczyć, pewnie to znacie wszystko jest lepsze nawet patrzenie w sufit :D
Stwierdziłam, że napiszę coś super od serduszka ( akurat złapałam wenę ) . 
Tak sobie rozmyślam nad ludźmi jak jest czy też uważacie, że każda znajomość nas czegoś uczy?
 Na co dzień spotykamy na swojej drodze wiele osób i każda z nich jest inna. Nikogo nie da się zastąpić, załatać dziury po stracie kimś nowym. Wszyscy pozostawiamy ślad po sobie w życiu innych, niegdyś bliskich nam ludzi. Jak to jest ze stratą? Czasami coś nas poróżni, ale bywa tak, że kontakt zwyczajnie się urywa. Przestaje nam zależeć na znajomości zwłaszcza kiedy widzimy, że tej drugiej osobie również nie zależy, rozmowa też nie klei się tak samo.. właściwie to nie klei się wcale. Mieliście już tak kiedyś? Nie odzywaliście się do siebie,mija tydzień, miesiąc, pół roku...
Pewnie w głowie rodziło Wam się pytanie Dlaczego ON/ONA się nie odzywa?
Tym czasem powinniśmy zadać sobie to pytanie w drugą stronę. Skoro sami się nie odzywamy, dlaczego oczekujemy wiadomości od tej drugiej osoby, a sami nie zrobimy kroku w jej stronę? Zazwyczaj nie pozwala nam na to nasza DUMA jesteśmy zbyt honorowi. Po tak długim okresie milczenia zazwyczaj powstają nam w głowie różne dziwne pomysły. Hmm, bo może obraził się o to?
A w sumie to nie podobało mi się jak się zachowywał. Dostrzegamy nagle złe cechy dawnych znajomych i później pamiętamy tylko te negatywy. Czy warto?
My się zmieniamy, te osoby też się zmieniają. My z kogoś rezygnujemy, albo on z nas. Czasami warto pozwolić odjeść drugiej osobie, nawet jeśli była nam bliska. O ile jest to trudne, o tyle trudniejsze jest późniejsze otwarcie się na nowych ludzi. Każda znajomość czegoś nas uczy, abyśmy w dorosłym życiu wiedzieli czego chcemy i co nam nie odpowiada.
Także nie ma co się zamykać w sobie trzeba otwierać się na nowe znajomości :)

A teraz koniec mojego marudzenia zabieram się do nauki, buźka ;* 


Na zdjęciach Paweł Kasprowicz