sobota, 26 listopada 2016

listopadowe jeziorko



Pewnej nocy a dokładnie 2 dni temu nie mogłam spać ( norma ), więc postanowiłam sobie, że napiszę coś o tych moich nocnych przemyśleniach przez które oczywiście nie mogę po nocach spać, zaczęłam pisać sobie jakoś o 1:00 skończyłam koło 3:00 i pomyślałam sobie a pójdę sobie zrobię herbatkę. Nie pomyślałam, że mogą być różne zdarzenia losu (tym bardziej u mnie) i nie zapisałam posta :c . Bo po co sobie myślę wrócę to dodam i spróbuję zasnąć . Ale los jest przekorny, niestety wróciłam a tam komputer zaczął się sam aktualizować. 
Mówię sobie okej oczy sobie zmęczyłam, ten post się na pewno zapisał, przecież jak włączę internety to mi się wyświetli, że karty nie zostały zamknięte . To też nie było przemyślane bo nie przypuszczałam, w sumie nie wiem dlaczego, że jak ja wstanę to już tata będzie siedział przy komputerze . No i moi kochani takim swoim nie umyślnym sposobem straciłam posta, którego drugi raz nie dam rady takiego napisać, bo wiecie nocą się myśli znacznie inaczej. 
A wracając do zdjęć to w ostatnie niedzielne południe wybrałam się z moją 13 letnią siostrzyczką Basia nad jeziorko, tak tak to to jeziorko ta moja odskocznia :D
O której już kiedyś wspominałam, jak się szykowałyśmy było pięknie słoneczko świeciło jednak jak dojechałyśmy nad jeziorko, które jest może z 5 km ode mnie to pogoda była jak teraz co dzień czyli szaro bura i ponura. Basia nie chciała zdjęć i chciała się pobawić w fotografa tak więc ona wykonała te zdjęcia, szczerze mówiąc chyba mi rośnie konkurencja :o 

No ale dość już mojego gadania, życzę wam miłego weekendu 

Buźka :* 




          






         






         







zdjęcia wykonała : Basia 
na zdjęciach : Ja

Stylizacja:

sweterk,koszula,szal - PRIMARK
spodnie - Bershka
buty - Polo Ralph Lauren 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz