wtorek, 6 września 2016

miejsce zwane odskocznia


Każdy z nas boryka się z jakimiś problemami, zmartwieniami tymi dużymi i tymi małymi. Często mamy ochotę uciec na tzw. drugi koniec świata. Wiadomo, że jest to raczej nie możliwe, więc szukamy sobie miejsca gdzie możemy się wyciszyć, przestać myśleć choć na chwilę o rzeczywistości która nas otacza. W dzieciństwie taką odskocznią dla mnie było podwórko wyjście na rolki czy rower a nawet pobieganie na boisku z kuzynostwem i siostrą. Dzisiaj jest trudniej już o taką odskocznie każdy z nas ma swoje życie każdy ma swoje problemy swoje obowiązki a przede wszystkim jesteśmy "dorośli". Trzy lata temu miałam w swoim życiu ciężki okres zmarł mi dziadek nie mogłam się z tego otrząsnąć i właśnie wtedy potrzebowałam takiego miejsca gdzie mogę wyjechać i na chwilę zapomnieć o tych przykrych chwilach, wtedy też pojechałam pierwszy raz na Hip Hop Kemp'a do Czech i właśnie tam znalazłam tą odskocznie jeżdżę tam co roku od 2013 tego i powiem wam, że nie zliczę ile razy mówiłam, że nie będę tam jechać a i tak jadę tam jest inna rzeczywistość i choć festiwal trwa tylko 3 dni to te trzy dni zawsze są najlepszymi 3 dniami w moim roku. No właśnie ale skoro Hradec Kralove jest tak daleko to gdzie chowam się w ciągu roku? W ciągu roku jeśli mam tylko gorszy dzień wolę wyjść na spacer, rower czy nawet pobiegać a nie dawno odkryłam cudowne jeziorko jakieś 5 km ode mnie, i od czasu do czasu tam sobie jeżdżę . 













zdjęcia wykonane : Iphone 6s

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz